czwartek, 17 września 2015

Dziennik Taro - filozofia dla kicioków

 Mówią, że wszystko płynie. No nie wiem, czy wszystko.
Chociaż... coś jednak płynie.
Ale to jeszcze nie wszystko.
No to jak nie wszystko, to dlaczego mówią, że wszystko płynie?
No i jak płynie, to po co? Dlaczego jest zimne i mokre?

A poza tym - dokąd płynie?

środa, 1 kwietnia 2015

Nana - starcie z wodą

Nana lubi wodę ale pod pewnymi warunkami. 


Po pierwsze: woda może być mokra ale nie powinna zalewać plecków.
Po drugie: woda powinna dać się wytrzepać z futerka.
Powinno wystarczyć klasyczne trzepanie, zgodne z regułami Psiej Sztuki.
Trzepiemy futerko przesuwając trzep od karku do ogonka.
Jak już wytrzepie się futerko, to trzeba pamiętać, że woda powinna być też ciekawa i rozrywkowa.

Woda może być błotnista, bo mineralne maseczki kosmetyczne są zdrowe dla Pieska.
Woda nie powinna kapać z góry na pieska, za to od dołu może być jej po łokcie.
No i najważniejsze: woda dopuszczalna jest tylko na polu, za miastem. Tylko wtedy Piesek czuje, że kąpiel na coś pomaga.


Woda w łazience to szykany!

wtorek, 31 marca 2015

Gama akcji Gamy


Gama występuje czasami jako Gamoń - dla konspiracji, żeby jej nikt nie rozpoznał podczas wykonywania zadań specjalnych. Jakie to są zadania - tak specjalnie to nie wiadomo, bo kamuflaż nie pozwala zgadnąć.
Prawdopodobnie mają jakiś tajemniczy związek z łapaniem piłeczki. Gama, jako Pies wybitnie sportowy, biega z piłka po alejkach i namawia ludziów do włączenia się w rozgrywki. Kilkuletnie badania tej kwestii pokazały, że nie ma co liczyć na ludzia ganiającego na czworakach z piłką w zębach, dlatego Gama przydzieliła im takie proste zadania, z jakimi mogą sobie poradzić. Rzucają piłeczkę, siedzą na ławce, żeby można było im wejść pod nogi i szczekać i takie tam.


poniedziałek, 30 marca 2015

Dziennik Taro - świecimy przykładem

Ciocia Puma jest bardzo elegancka i taka czarno-biała. Mówi mi, że nie mogę nikomu skakać na głowę jak worek kartofli, tylko elegancko i z wdziękiem, żeby nawet mysza zachwyciła się przed zjedzeniem. Ciekawe skąd ona tyle wie o myszach, jak w domu ich nie ma... może zaoszczędziła na specjalnym koncie w banku. W każdym razie powtarza mi, że koty mają świecić przykładem.
Dlatego wczoraj siedliśmy w przedpokoju, żeby trochę poświecić.




sobota, 28 marca 2015

Dziennik Taro - Ciotka Puma

To jest ciocia Puma. W domu jest też ciocia Nana, jeszcze większa.
Ciocia Puma jest duża i miękka, chyba, że pazuruje. Wtedy jest dość ostra na końcach.



Jak widzę Ciocię Pumę, to zaraz muszę ją objąć za szyję.


 Ale jak ją obejmę, to muszę ją trochę ugryźć, bo to jest takie milutkie. A wtedy ona mnie przerzuca i zaczynamy sparring.




Ciotka Puma jest mistrzynią neko-jitsu. Nie wiem jak ona to robi ale codziennie biorę lekcje.








Tradycyjna Kocia Sztuka Wojenna bardzo rozwija i zmienia spojrzenie na świat.
Dzięki niej oglądam świat w nowy sposób. Człowieki tak nie potrafią.




Ale nie oglądam go zbyt długo, bo Ciocia się wierci.
 

Czasem tak sobie myślę, że może Ciocia ma wiertarkę?




Ale jesli chodzi o mnie to ona może mieć wszystko. 
I tak sobie pożyczę.











Dziennik Taro - oblężenie

Nasze wojska goniły prze-koci-wnika aż do jego fortecy w górach.
To był trudny pościg... tym trudniejszy, że wróg kontratakował wiejąc jak na skrzydłach.
Mimo naszej bojowej postawy zdołał okopać się na szczycie i stawił zawzięty opór.


Najdzielniejsi z dzielnych nie obawiali się jego broni i atakowali zacięcie.
Straty były poważne. Mimo to po kazdym szturmie przegrupowywaliśmy się.
Ponowne ataki napotykały zawziętą kontrę.
Gdyby nie niezłomny duch bojowy naszych szturmujących pod ogniem wroga, można by to nazwać klęską.
Właściwie to była klęska ale nie zupełna...
Takie klęski wzmacniają ducha.
Z tego powodu zanotujemy ten epizod  w kronikach jako moralne zwycięstwo.

Albowiem jeśli nam skroją to i owo, to cóż pozostaje, jeśli nie poczucie wyższości moralnej?
No powiedzmy, że można próbować walczyć dalej.

Taka walka z cała mocą i dynamiką ma swój specyficzny urok...
... ale trudno się nim cieszyć, gdy przekociwnik nas zpacnie na samo dno... Wobec przekociwnika dysponującego bronią pazurową dużego kalibru czasami trzeba ustąpić.
Naturalnie nie wypada ustąpić tak po prostu... trzeba próbować!
Tylko wynik tych prób jest... można powiedzieć taki jak zwykle...


Wzorem ludziowego wielkiego kronikarza (mistrza dosładzania takich wydarzeń) Wincentego Kadłubka nie uznajemy się za zwyciężonych. Nasza sprawa jest słuszna... ale chwilowo jesteśmy zmęczeni tym zwyciężaniem. Jak przekociwnikowi zależy na jego pozycji, to niech sobie je weźmie. 



Ostatecznie potrafimy uszanować wiek sędziwy...


Ale kiedyś urośniemy i nasze będzie zwycięstwo!


piątek, 27 marca 2015

Pies - obrazki




Badania nad psem prowadzą nas do wniosku, że pies jest bardzo skomplikowany. Może być długowłosy.

Pies może mieć kłapciate uszka i zasłonięte oczy.


Może występować w odmianach pośrednich, np mieć długi ogonek ale krótkie łapy.




Poza tym pies porusza się po bardzo różnych terenach w różnym tempie. A na niektórych psach widać wyraźnie linię zanurzenia, która informuje o zdolności do pływania i rozszerzonych możliwościach latania po polu.



Taki pies latający po polu potrafi rozwijać duże prędkości. 


A jak się rozpędzi to lata nie tylko po polu... ale w ogóle sobie lata.
Niekoniecznie bardzo wysoko. 
Ale zawsze ładnie!